piątek, 30 sierpnia 2013

Koniec wakacji ...



Długo nas tutaj nie było ,wiem . Przepraszamy wszystkich za brak komentarzy i odwiedzin, w najbliższym czasie wszystko nadrobię .
Tegoroczne wakacje były bardzo aktywne i pracowite ,na komputer nie było czasu ,stąd też brak mojej aktywności na blogu . Duma mnie rozpiera z wyników mojej suczki ,dogadujemy się rewelacyjnie ! Nasz wyjazd ,który był na początku sierpnia ,umocnił naszą wieź ,było fantastycznie ! Muszę niestety stwierdzić ,że te wakacje tak szybko minęły , aż w to nie wierzę iż to już koniec . Tak czy siak nie oznacza to ,że Czika i Gringo będą " pokrzywdzeni " .
                            
Stwierdzam ,że pokochałam mojego drugiego psa , nie tak mocno jak Czikulę ,ale kocham go ! Były chwile "Nie ,nie dam rady !" , ale to wszystko udało się wyprowadzić na prostą i mam dwa wspaniałe psy . Czika jest idealna ,w 100 % , z Gringiem mam jeszcze kilka problemów ,na szczęście nie poważnych ,które z czasem uda mi się zlikwidować. Ostatnio labek został pogryziony przez owczarka ,całe szczęście bez większych obrażeń , przestraszony ,zakrwawiony przybiegł do mnie  . Tak to jest jak starsza kobieta wychodzi z agresywnym psem w zapsione miejsca ...
Gringo jest bardzo chudy ,może na zdjęciach tego nie widać ,ale widać mu wszystkie żebra ,a kręgosłup mu sterczy ,proszę o pomoc - jak mam go troszkę podtuczyć ! Podaję mu na zmianę karmę, mięsko z kaszą i
warzywami ,czasami puszki ,dostaje sporo smakołyków i nic ....    Dodam ,że z racji iż ma mnóstwo ruchu ,jedzenia dostaje więcej .                             
                           

Z Cziką nadal szlifujemy i uczymy się nowych sztuczek ,niedawno nawet udało nam się zrobić mały pokaz dla okolicznych mieszkańców , jestem z niej bardzo dumna ,wykonała wszystko perfekcyjnie ,mimo mojego stresu i rozpraszających dzieci ,które chciały dać smakołyki Czice w trakcie wykonania komend . Dobry trening z tego wyszedł .
Panna pięknie pływa ,nie ważne na jaką odległość ,włazi i płynie . Oszalałam ze szczęścia gdy nagle postanowiła ,że jednak popłynie po piłkę na około 5metrów. I potem tak w kółko , myślałam ,że nigdy nie pokona tego strachu ,a tu proszę ! Moja kochana dziewuszka
Udało mi się zoorganizować w mieście grupę spacerową ,psiaki są bardzo zgodne ,uwielbiają się bawić ,biegać i szaleć . Fajnie to wygląda gdy idzie czasami 8 psiaków :)
                             
Do naszego agility doszedł jeszcze tunel ,Czika zadowolona ,a Gringo z początkowymi problemami , przekonał się . Zdjęcia z plenerowych stacjonat ;
    

                               
                               
                                                                           +

Tak poza tym Czika schudła do 13,5 kg . A w kwietniu ważyła 16 ,masakra ;o .
47 miesięcy :)

  Poza szalonymi ,fantastycznymi wakacjami ,mnóstwem przygód ,emocji ,podróży ,szkoleń, agility , ganiania zwierzyny ,poznawaniem nowych osób ,nowych miejsc ,umacnianiem więzi to chyba nic się nie wydarzyło :)

Do następnego postu,który będzie prawdopodobnie 9 września - wtedy będziemy świętować 4 urodziny łaciatki  ! 
Pozdrawiamy !

14 komentarzy:

  1. Moim zdaniem twoja sunia wygląda przeszczęśliwie i jak na beagle - urzekła mnie swoją urodą. ( nie przepadam za beaglami)
    Masz na prawde piękne psiaki.:) A jeśli zwiększona dawka jedzenia dla labradora nie wystarcza - może pójdź z psiakiem do weta, bo przyczyny mogą by różne.
    Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że wakacje udane. :) Gratuluję postępów z labkiem i satysfakcji ze ślicznej panienki. :)
    Przy stanie Gringa treściwe pożywienie to nie wszystko, bardzo ważną kwestią jest ruch. Częste bieganie (nie wątpię, że na czas letni miał go mnóstwo, lecz należy zapewniać to przez okrągły rok) pomoże mu wzmocnić mięśnie i kości. Z czasem stanie się to widoczne. Jeśli natomiast bardzo martwisz się czy aby psinek nie jest zbyt chudy, dobrze byłoby zwrócić się o opinię do lekarza weterynarii.
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy ! Treściwe jedzenie mu zapewniam ,ruchu ma baaardzo dużo , mięśnie mu się wzmocniły ,ale waga stoi w miejscu . Weterynarz uznał ,że jest trochę za chudy , podał kilka wskazówek ,których się trzymamy ,ale rezultatów nie widać ,poczekam jeszcze trochę ,a jeśli nic się nie zmieni zrobimy wyniki krwi itp.

      Usuń
    2. W takim razie mam nadzieję, że z czasem pojawią się efekty. Życzę psinkowi zdrowia. (:

      Usuń
  3. Gringo to wspaniały labrador! :D
    Na pewno wyjdziecie na całkowitą prostą i nie będziecie mieć problemów.
    Macie wspaniałe miejsca do spacerowania i wam tego strasznie zazdroszczę!
    Również tych 8 psów z którymi spacerowaliście.. ahm te moje marzenia..
    A co do podtuczenia Gringo, to myślę że jeśli dostaje jeść dobrą karmę, ma dużo ruchu to tylko zazdrościć takiego laba! Nie widzę konkretnego powodu by go podtuczyć.
    Ale jeśli już chcesz no to hmm podawaj Brita, karmy ze zbożami.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałyście naprawdę udane wakacje, my także sobie robimy jakieś przeszkody w terenie, co cieszy się sporym uznaniem Klary ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. No to ładnie dziewczynka schudła :)
    Ja nie mogę uwierzyć, że wakacje już się kończą, przecież dopiero co się zaczęły. No niestety, czas leci okropnie szybko :/
    Pomysłowe stacjonatki. Fajnie sobie hopsacie :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Powiem krótko: cała Wasza trójka powinna być z siebie dumna!
    Czika i Gringo tworzą wspaniałe duo, gratuluję sukcesów i tego, że rozumiecie się lepiej. Życzę również, byście rozwijali się dalej, w tym nasz Grin. :)
    Ps. Z Cziki zrobiła się niezła szprycha. ;)
    Pozdrawiamy i czekamy na dalsze posty!
    E&F.

    OdpowiedzUsuń
  7. Niestety to już koniec wakacji :P Gratulujemy wam wszystkich sukcesów! Co do Gringa to może wypróbujcie jakąś karmę wysoko tłuszczową. W wyrobach Fitmin typu Performance jest to karma dla psów z niedowagą. ;)
    Fajnie,że macie taką grupkę spacerową. Ja jestem zmuszona spacerować sama :( Nie mam nawet okazji spacerować z dwoma psami i dwoma właścicielami,a co dopiero z ośmioma. Zazdroszczę! Macie świetną okolicę.

    OdpowiedzUsuń
  8. No szkoda, że to już koniec wakacji.. Zniknęły w mgnieniu oka, a tu już szkoła.. :/
    Super postępy z psiakami.. ;)
    My czekamy z niecierpliwością na nowy wpis.. ;)

    Pozdrawiamy! ;*

    OdpowiedzUsuń
  9. Moja zula tez przelamala strach przed wodą! No nie jest to jej milosc ale i tak zrobilysmy duxy krok naprzod! Super z tą grupą spacerową, zazdroszcze :) swietne przeszkody!

    OdpowiedzUsuń
  10. Wspaniałe psy oraz gratuluję sukcesów. ; )

    Pozdrawiamy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajnie, że wasz wyjazd był udany! :)
    Pozdrawiamy!
    zapraszamy do nas: dog-blog-lola.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Szanujemy siebie ,szanujemy wypowiedzi innych ,nie stosujemy wulgaryzmów , jeżeli chcemy - reklamujemy swój blog !