W końcu nadeszła upragniona zima , w naszym przypadku jej brak był bardzo dziwny - mieszkamy w górskiej dolinie , dziwnie nam tu bez śniegu . Ale w końcu jest i mam nadzieję ,że zostanie chociaż do marca , choć przyznam ,że -18*C na termometrze jest nie lada zaskoczeniem ,a spacery z tak cudownej aurze są przyjemnością .
Minione tygodnie spędziłam z psami pod znakiem ćwiczeń i szkoleń , jestem zadowolona ,nawet bardzo z postępów . Odważyłam się nawet na kilkuminutowe spuszczenie Cziki , co było dla mnie zbyt traumatycznym przeżyciem i mimo ,że nie miała zamiaru się oddalać zapięłam ją na smycz . Po tym wszystkim co przeszłam zwyczajnie nie ufam mojemu psu . Codzienne kilkugodzinne spacery umacniają nasze więzi , dużo rozmawiam z moimi czterołapami - tak rozmawiam , to u mnie naturalne ,po prostu gadam do nich.
Wczoraj spotkałam się z Bluesem i jego właścicielką , poznałyśmy się w internecie i w końcu udało spotkać nam się "na żywo" . Blues to przepiękny beagle , cudowny, niebieskooki facet . Zaprzyjaźnili się z Cziką , nawet zachęcali się do zabawy , choć w lesie i na smyczach nie było to łatwe . Już niedługo spotkamy się ponownie .
Na dzisiejszym spacerze Gringo był niespokojny i wciąż oddalał się ode mnie , w końcu przybiegł i szedł razem z nami jakiś czas ,ale nagle znów zapuścił się w las i nie wrócił . Jak się okazało uciekł do swojej byłej właścicielki , psy są wspaniałe , wybaczają wszystko . Ciekawi mi tylko jedno - po co tam poszedł ? Tęskni za tym szarym światem ? Źle się ze mną czuje ? Czy po prostu miał taki odpał ?
Czasami zastanawiam się jak wyglądałoby moje życie z jednym psem ,przecież to było dla mnie normalne ,a teraz bardzo ciężko byłoby mi się odzwyczaić od dwóch smyczy w rękach , od tych błagających oczu Gringa , od joggingu jakiego nikt z Was nie widział ,od wewnętrznego szału gdy widzisz dwa ubłocone po szyję psy , od tego wszystkiego co związane z moimi dwoma psami . Czika była ze mną "sama" 3,5 roku ,a teraz jesteśmy we trójkę i choć czasami mam zwyczajnie dosyć gdy moje psy tarmoszą mnie na wszystkie strony ,gdy muszę je myć co spacer , gdy nie mam miejsca by usiąść na własnym łóżku ,to nie chciałabym by nasze stado się rozpadło . Kocham ich bez względu na to jacy są , bez względu na ucieczki Cziki i bez względu na tarzanie się Gringa i wiele innych rzeczy .Bywa ,że mam chwile słabości ,ale za nic w świecie bym tego nie zmieniła .
Muszę wymyślić teraz nowy sposób spędzania aktywności z psami , wcześniej obydwa ganiały "luzem" ,a odkąd Czika jest skazana na smyczowe życie zwyczajnie nudzi się za spacerach , teraz gdy jest śnieg rower odpada i wiele innych rzeczy także , może pora na sanki ?
Ten post mało zimowy ,ale miałam sporo zaległych jeszcze jesiennych fotek,od następnego same zimowe zdjęcia !
Pozdrawiamy ! :)
Mówiąc szczerze nie wiedziałam że są białe beagle!
OdpowiedzUsuńFajowy, ale i tak Czikunia jest dla mnie najpiękniejszym beaglem :P
Z tym rozmawianiem do psów to dla mnie jest to całkowicie naturalne, choć raz babcia się mnie spytała, dlaczego gadam do siebie... No fakt, może z boku wygląda to nieco dziwnie :)
Cóż, pozdrawiam i życzę Wam duuużo śniegu!
P.S Nie zawitasz/zawitacie jakoś do Warszawy?
Białe to tam nic ,ale niebieskookie ? To było dla mnie zaskoczenie :)
UsuńMoże w przyszłości zawitamy ,byłoby miło . Dziękujemy i wzajemnie!
Ten beagle taki trochę ... dziwny.
OdpowiedzUsuńJest maści bicolor?
Ostatnie zdjęcie jest sweet *.*
Nie, to w sumie tricolor ;) . Cały biały z brązowo-czarnymi znaczeniami .
UsuńWow, nie wiedizłąm, zę są takie beagle :o
OdpowiedzUsuńCzika i Gringuś ślicznie powychodzili na fotkach *-*
Myślę, ze biszkoptowy miał jakiś taki odpał... a moze po prostu wybaczł starej właścicielce? Któż go tam wie., Na pewno nie jest mu z Tb źle! :3
Ja też rozmawiam z Rudim, moze z boku troch dziwnie to wygląda, ale pies zawsze wysłucha, i nie rpzyczepi sie do cb :D
Śliczne fotki!
Obserwujemy was i komentujemy blog od dawna, mozemy liczyć na mały rewanżyk? :3
Ps: U nas też -18 :p Nie lubię takiego mrozu, brrr. :D
Ciekawa ta historia z Gringiem sama nie wiem jak bym zareagowała na Twoim miejscu..a kolega Cziki jest przeuroczy zresztą jak i Czikunia <3
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia w dalszej współpracy ;)
Ten beagle jest.. cudowny!
OdpowiedzUsuńGdyby tylko ZKwP zaakceptował takie umaszczenie.
Te oczy! Po prostu cud miód i malinki/ orzeszki- co kto woli! :D
A co do Twoich psiaków, na pewno jeszcze zaufasz Czikuni.
Całe życie przed wami. Będzie dobrze ;)
Z chcęcią bym zobaczyła na filmiku jogging z Grinem ! :D
Pozdrawiam.
Sliczna jest Czika :) nie wiedzialam ze jest Beagle o takim umaszczeniu - bardzo ladny :) tez mam tak, ze rozmawiam ze swoim psem ;)
OdpowiedzUsuńhttp://aussie-dog-world.blogspot.com/
Pozdrawiamy: Dominika&Kentucky :-)
Piękne zdjęcia, Czika slicznie służy,Bombi ma podobne zdjęcie jak służy tylko, że w domu a nei w plenerze.Muszę udać się gdzieś w piękne miejsce i zrobić sesję fotograficzną na świeczym powietrzu, no bo w domu to nie to samo co na łonie natury..
OdpowiedzUsuńGringo i Blues też pięknie wyglądają na zdjęciach.:)Też chciałabym się z Tobą spotkać ale to nie możliwe..:C
Czika na pewno przestanie uciekać.
Gringo na pewno Cię kocha, ale psy kochają swoich wszystkich właścicieli nawet jak zrobią im okropną krzywdę(nie mówię, że tak jest z Gringo).
N&B
Nie tylko Ty gadasz do psów ;) Ja do moich paplam, że nawet sąsiedzi się dziwią.
OdpowiedzUsuńSuper, ze i do Was zima zawitała :D
OdpowiedzUsuńSuper psiaka masz nowego :D Teraz Wasza trójka jest pewnie bardzo szczęśliwa. Jestem pewna, że Gringo na pewno jest u Ciebie dobrze, może po prostu chciał pooglądać ,,stare kąty "..
przepiękny ten niebieskooki pieseł ! <3 jeżeli można zapytać to w jakiej miejscowości mieszkacie ?
OdpowiedzUsuńps. zdjęcia śliczne jak zawsze.
pozdrawiamy
Ola i Baddy.
Wspaniały ten nowy wygląd strony. Przpraszam, że nie pisałam pod postem, ale jak wiadomo ferie...
OdpowiedzUsuńJestem również zaciekawiona tą ucieczką Gringa, ale no cóż psa nigdy do końca nie zrozumiesz. ;)
Ten kolega Czika jest taki piękny *.* , jeszcze nie widziałam tak umaszczonego Beagla. Cieszę się, że Gringo dołączył do bloga.
Pozdrawiamy cię serdecznie Hania&Fiona