Tak oto właśnie zawitał mroźny grudzień ! Jeden z moich ulubionych miesięcy . No ,a grudzień kojarzy nam się ze śniegiem . Tak! Śnieg u nas spadł w piątek i utrzymuje się do dziś . Ale czy to jest zima ? Raczej nie ,mogę to nazwać śniegowymi plackami ,które są na trawnikach ,dachach itp.
U Czikuli wspaniale . Utrzymuje kondycję ,szaleje na spacerach ,sztuczkuje i aportuje - tak skrótowo . Ale myślę ,że takie skróty to was nie zainteresują ,więc napiszę coś więcej o minionym tygodniu . Z naszymi sztuczkowymi wyczynami jest rewelacyjnie . Jestem na prawdę bardzo zadowolona i dumna z Cziki . Codzienne wieczorne powtórki ,są bardzo opłacalne . Teraz najbardziej skupiamy się na dopracowaniu sztuczki "trup" (zdechł pies na rękach) . Jest dobrze ,nawet bardzo .A inne sztuczki ?Wygląda to tak : zamykanie szafek i drzwi - miodzio ,podstawowe komendy ;siad ,stój ,"fe" itd. - super .
Od ostatniego posta mija równo tydzień . Dlaczego o tym piszę ? Otóż ,to właśnie tydzień temu pisałam o szarpaniu płaszczy . Wzięłam się do pracy . Rezultat - jestem bardzo zadowolona . Przez pięć dni ćwiczyłyśmy chodzenie obok pań i panów w długich płaszczach i czarnych dużych okularach . Na początku za bardzo nie podobało jej to ,że tak dużo wstrętnych płaszczy i jakże obrzydliwych okularów chodzi obok mgr Cziki! No cóż początki bywają trudne . Ale to właśnie wczoraj - w niedzielę - pojechałyśmy do innego miasta aby sprawdzić ,czy mój wysiłek i praca się opłaciły . Byłam mile zaskoczona . Nowe miejsce ,nowe zapachy ,nowe psy ,nowi ludzie ,a Czikunia ładnie sobie stąpa przy nodze z dumnie podniesionym ogonem i pokazuje jaka ona to jest piękna ! Rozglądam się w poszukiwaniu jakiegoś człowieka w płaszczu i okularach . Znajduję starsze małżeństwo i chwila prawdy .Komanda - "Czikula ,noga " i idziemy . Czy była jakaś reakcja ? Nic ! Zero jakiejkolwiek "agresji " . A starsza kobieta tak bardzo zauroczyła się w Czikiuli ,że musiała aż ją pogłaskać . Komenda "Czika ,stój ... Czika,siad" .I zaczęło się głaskanie ,reakcja Cziki była idealna . Merdający ogon i radość -to jest to ! Na koniec "Dooooobry piesek" i poszłyśmy dalej . W parku Czi zaliczyła jeszcze zabawę z 3 labradorami .I pojechałyśmy do domu . Jestem wniebowzięta ! Czyli nasz "płaszczowy i okularowy" problem został zamknięty .
Co ważniejsze jest to ,że ograniczyłyśmy smakołyki na spacerkach i używamy piłeczki jako nagrody . Czice to odpowiada ,mi też ,więc po co Czi ma się objadać ? A co jeśli zapomniałabym karmy ,oj wtedy równie mogłoby być . A piłeczkę zawsze mam przy sobie . Czika jest na nią napalona jak nie wiem co ! Szczerze ,to gdyby każda psia zabawka byłaby piszcząca byłoby idealnie . Mój pies jest zakochany w piszczałkach ,oj tak ! Mogę nawet powiedzieć ,że Czika ma obsesję na punkcie piłeczki ! No cóż ... Każdy kocha coś innego .
Muszę napisać także ,że niedługo zamawiam Furkidzową obróżkę ,w popularny wzór - Puzzle . Zauroczyła mnie ta obroża .
Cóż ,chyba nie pozostało nam nic jak ,siedzieć w mroźne wieczory pod ciepłym kocem z pupilem na kolanach i pić gorące kakao ... A wasz pupile jak spędzają takie chłodne wieczory ? Czika zazwyczaj siedzi ze mną na fotelu pod kocem grzejąc się przy tym . Ale tylko wieczorami .
B popołudniami to już inna historia ! Bez co najmniej godzinnego spaceru ani rusz . Będzie chodzić po całym domu ,szukać czegoś do zepsucia ,przynosi piłeczki i chce się po prostu wybawić ,wyszaleć i dopiero wtedy jest czas na leniuchowanie . No właśnie ,a jak to jest w mroźnymi spacerkami . Wasze psiaki spacerują chętnie ,czy raczej wolą wracać do domu ? Czika to totalny wariat ,ona zawsze nie zależnie od pogody ,szaleje przez nawet kilka godzin i jej tam nie przeszkadza temperatura . Ale każdy pies jest inny i woli co innego .
To chyba będzie na tyle moi drodzy .
Tak więc do kolejnego postu ,a w nim filmik wraz z naszymi sztuczkami no i jak zawsze zdjęcia + duża dawka tekstu :)
Pozdrawiam serdecznie ,Alicja i Czika .
Super zdjęcia :D
OdpowiedzUsuńGratuluję oduczenia Czi ciągnięcia za płaszcze!
W wolnym czasie zapraszam do nas !
Pozdrawiam Martyna & Fany :P
Fany zawsze czy lato czy to zima na spacery chętnie chodzi i rwie się na się dalej.A ja do niej -Oj nie Fencia musimy już wracać , może jutro wyjdziemy na dłużej-Fany trochę smutna ale z radością wraca do domu.!
OdpowiedzUsuńJeden z ładniejszych beagle jakich widziałam.
OdpowiedzUsuńCieszę się,że osiągacie postępy.
Liczę na fotki Cziki w śniegu!
Pozdrawiamy
Zdjęcia na blogu pojawiają się coraz ładniejsze! ;> Gratulacje co do waszych sukcesów! Czoko również jest nakręcony na piłeczki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy.
To dobrze, że Czika opanowała ludzi z płaszczami i okularami ;D
OdpowiedzUsuńA co do tego co robimy to zazwyczaj ja siedzę na łóżku i piszę posty, przeglądam strony internetowe o pasch a Rufi mi towarzyszy. I Rufuś te w te bardziej chłodne dni woli siedzieć w domu. Gdy z nim wychodzę - sam chce wracać do domu.
Pozdrawiamy !
Zuzia & Rufi
Dla mnie też Grudzień to jeden z ulubionych miesięcy :)
OdpowiedzUsuńTo gratuluję takiego postępu,rzeczywiście masz być z czego dumna! ;)
Jak my spędzamy? Baca bawi się w śniegu pół dnia,później ok. godzinki się suszy i od nowa :D
Taka już natura Berneńczyka.A suczki tylko się grzeją ;)
Śliczne zdjęcia!
Pozdrawiamy.
A ja z kolei nie lubię grudnia. Zimna i śnieg to jakoś nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście masz powód do dumy :)
Ja kocham zimę. Już z niecierpliwością czekam na święta.
OdpowiedzUsuńTeż zamawiam niedługo obróżkę tyle, że z ActivDog'a.
Moim psiakom mróz nie przeszkadza, gorzej jest w upale, wtedy spacerować nie chcą.
Och Zima <33 Ja też zamawiam puzzle :D Może jutro lub dziś.
OdpowiedzUsuńDobrze,że Czika już nie ma ochoty ciągnąć płaszczy.Mój zawsze wieczorami se śpi w leżu i chrapie.Później go puszczamy na siusiu,a potem znowu do leża.
Mój to jak słyszy słowo spacerek to od razu stoi pod furtką i piszczy.Jak widać beagle są uzależnione od spacerów i nie zwracają na pogodę.A no tak bo bajgle są odporne na "zmienną aurę".
Muszę cię pochwalić!!Zdjęcia co post są piękniejsze i piękniejsze!!
Również serdecznie pozdrawiamy,Asia&Majlo&Spółka
Super blog. Zapraszam do mnie. :D
OdpowiedzUsuńGratuluję postępów :) Wspaniale,że Czika tak szybko się uczy :)W mroźne dni Golduś leży na łóżeczku jak się czegoś uczę lub robię zadanie (wiem na łóżku nie zdrowo dla kręgosłupa lepiej przy biurku)on leży koło mnie a czasem by zwrócić na siebie uwagę bym się nie interesowała tylko nauką wskakuje mi na kolana na książki,zeszyty nie patrzy,że piszę lub czytam ważne,że na niego zwróciłam uwagę.Wieczorami chętnie jak od małego śpi mi na końcu łóżka przy nogach i je ogrzewa,zaś Ivcio ciśnie się na poduszkę i spycha moją głowę z poduszki :) Spacerki jak np. jest deszcz to Goldiego na ogródek trzeba siłą wypychać a na spacery to krótkie.Jak jest zima to on cały szczęśliwy skacze po grubym puchu śniegu,łapy do połowy zanurzone w zimnym śniegu... och on to kocha.Skacze jak sarenka,je ten śnieg po prostu on kocha zimę choć to jego 2 w życiu.Pamiętam jak z malutkich górek,powolutku zjeżdżałam rok temu z Goldusiem na jabuszkach ale mu się podobało :)W skrócie Goldiu uwielbia śnieg :) Jestem ciekawa co sobie myśli wtedy pies na widok śniegu,na pewno to jakaś nowość bo cały rok nic a nagle biało i coś białego zimnego spada z nieba :)Obroża puzzle jest śliczna,ale mojej siostrze spodobały się sowy i możliwe,że zamówi dla Ivusia :)Oj troszkę się rozpisałam, za to odpowiedziałam na pytania :) Pozdrawiamy:Ewa i Golduś :)
OdpowiedzUsuńP.S. Zapomniałam napisać,że zdjęcia piękne.Czika jest piękna,takiego beagla jeszcze nie widziałam,cudna :)
UsuńTo jest naładniejsza suczka tricolorka jaką kiedykowliek widziałam oczywiście z Beagle.
OdpowiedzUsuńTo wspaniale że Czika się szybko uczy. Na zdjeciahc wygląda tak znakomicie ♥
Zapraszam do nas:
http://fado-labrador-retriever-biszkoptowy.blogspot.com/
Masz bardzo ślicznego psiaka! Na prawdę śliczna suczka .♥
OdpowiedzUsuńZdjęcia są rewelacyjnie :)!
Ja już stałam się stałym czytelnikiem :D teraz zapraszam do nas :D
http://tacokochadextera.blogspot.com/
No to problem z głowy.My takich problemów nie mamy ale za to strasznie szczeka na innych nawet na ptaki.No cóż .Super że smakołyki zmieniłaś na piłeczke . Tak jak już pisałaś pies nie będzie się objadać a tobie również bo mniej kasy wydasz iwgl.Wiesz o co mi chodzi ;).
OdpowiedzUsuńOj ja już nie mogę się doczekąć świąt i śniegu który nie będzie mokry tak jak ten za oknem.No to sobie jeszcze poczekamy.
Dropsikowa.
Super nowiny! :)
OdpowiedzUsuńJa z kolei nie mogę doczekać się zimy..
Cudowna pora roku. :>
Życzymy dalszych postępów i pozdrawiamy.
Świetnie, że problem rozwiązany, miło czytać takie optymistyczne wiadomości. :) Oczywiście czekam na te Wasze sztuczki i pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńCudownie, że Czika tak pięknie zareagowała na Panią w długim płaszczu! Wiedziałam, że uda ci się ją oduczyć tej ,,agresji" :)
OdpowiedzUsuńJa nie lubię grudnia- nie dość, ze nie ma liści, to dość często nie ma śniegu, więc szaro jest jak w marcu... Dlatego te dwa miesiące są dla mnie takie ,,przejściowe". Ale jak wiadomo, każdy lubi co innego :)
Dobrze, że Czika mimo zimna na polu wciąż chce chodzić na spacery. Moje psiska to samo- uwielbiają z nami wychodzić :D
Czekam na kolejne notki.
Pozdrawiam :)
Świetnie, że udało Wam się to dopracować ;)
OdpowiedzUsuńOgromne postępy u Was.! ;)
Oby tak dalej.! ;)
Życzymy Wam sukcesów i coraz większych postępów.! ;)
Ja lubię grudzień i ten świetny śnieg.! ;)
Pozdrawiamy ;))
Masz bardzo fajnego bloga;)
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię do zgłoszenia się na mój konkurs;) (narazie nagrody wirtualne;)
Notka z konkursem pojawi się dzisiaj w wieczór;)Narazie przyjmuję zgłoszenia ile będzie chciało osób się zgłosić;)
http://yorkshireterrier-sisi.blogspot.com/
Śliczne zdjecia!
OdpowiedzUsuńGratulacje, robicie dużeee postępy =) Życzę dalszych sukcesów!
U nas też jest śnieg lecz już taki prawdziwy( zimowy) !!!
Pozdrawiam Natalka i Beny