niedziela, 26 stycznia 2014

Zimowo .



W końcu nadeszła upragniona zima , w naszym przypadku jej brak był bardzo dziwny - mieszkamy w górskiej dolinie , dziwnie nam tu bez śniegu . Ale w końcu jest i mam nadzieję ,że zostanie chociaż do marca , choć przyznam ,że  -18*C na termometrze jest nie lada zaskoczeniem ,a spacery z tak cudownej aurze są przyjemnością .

Minione tygodnie spędziłam z psami pod znakiem ćwiczeń i szkoleń , jestem zadowolona ,nawet bardzo z postępów . Odważyłam się nawet na kilkuminutowe spuszczenie Cziki , co było dla mnie zbyt traumatycznym przeżyciem i mimo ,że nie miała zamiaru się oddalać zapięłam ją na smycz . Po tym wszystkim co przeszłam zwyczajnie nie ufam mojemu psu  . Codzienne kilkugodzinne spacery umacniają nasze więzi , dużo rozmawiam z moimi czterołapami - tak rozmawiam , to u mnie naturalne ,po prostu gadam do nich.

Wczoraj spotkałam się z Bluesem i jego właścicielką , poznałyśmy się w internecie i w końcu udało spotkać nam się "na żywo" . Blues to przepiękny beagle , cudowny, niebieskooki facet . Zaprzyjaźnili się z Cziką , nawet zachęcali się do zabawy , choć w lesie i na smyczach nie było to łatwe . Już niedługo spotkamy się ponownie .



Na dzisiejszym spacerze Gringo był niespokojny i wciąż oddalał się ode mnie , w końcu przybiegł i szedł razem z nami jakiś czas ,ale nagle znów zapuścił się w las i nie wrócił . Jak się okazało uciekł do swojej byłej właścicielki , psy są wspaniałe , wybaczają wszystko . Ciekawi mi tylko jedno - po co tam poszedł ? Tęskni za tym szarym światem ? Źle się ze mną czuje ? Czy po prostu miał taki odpał ?

Czasami zastanawiam się jak wyglądałoby moje życie z jednym psem ,przecież to było dla mnie normalne ,a teraz bardzo ciężko byłoby mi się odzwyczaić od dwóch smyczy w rękach , od tych błagających oczu Gringa , od joggingu jakiego nikt z Was nie widział ,od wewnętrznego szału gdy widzisz dwa ubłocone po szyję psy , od tego wszystkiego co związane z moimi dwoma psami . Czika była ze mną "sama" 3,5 roku ,a teraz jesteśmy we trójkę i choć czasami mam zwyczajnie dosyć gdy moje psy tarmoszą mnie na wszystkie strony ,gdy muszę je myć co spacer , gdy nie mam miejsca by usiąść na własnym łóżku ,to nie chciałabym by nasze stado się rozpadło . Kocham ich bez względu na to jacy są , bez względu na ucieczki Cziki i bez względu na tarzanie się Gringa i wiele innych rzeczy .Bywa ,że mam chwile słabości ,ale za nic w świecie bym tego nie zmieniła .

Muszę wymyślić teraz nowy sposób spędzania aktywności z psami , wcześniej obydwa ganiały "luzem" ,a odkąd Czika jest skazana na smyczowe życie zwyczajnie nudzi się za spacerach , teraz gdy jest śnieg rower odpada i wiele innych rzeczy także , może pora na sanki ?




Ten post mało zimowy ,ale miałam sporo zaległych jeszcze jesiennych fotek,od następnego same zimowe zdjęcia !
Pozdrawiamy ! :)

13 komentarzy:

  1. Mówiąc szczerze nie wiedziałam że są białe beagle!
    Fajowy, ale i tak Czikunia jest dla mnie najpiękniejszym beaglem :P
    Z tym rozmawianiem do psów to dla mnie jest to całkowicie naturalne, choć raz babcia się mnie spytała, dlaczego gadam do siebie... No fakt, może z boku wygląda to nieco dziwnie :)
    Cóż, pozdrawiam i życzę Wam duuużo śniegu!
    P.S Nie zawitasz/zawitacie jakoś do Warszawy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Białe to tam nic ,ale niebieskookie ? To było dla mnie zaskoczenie :)
      Może w przyszłości zawitamy ,byłoby miło . Dziękujemy i wzajemnie!

      Usuń
  2. Ten beagle taki trochę ... dziwny.
    Jest maści bicolor?
    Ostatnie zdjęcie jest sweet *.*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, to w sumie tricolor ;) . Cały biały z brązowo-czarnymi znaczeniami .

      Usuń
  3. Wow, nie wiedizłąm, zę są takie beagle :o
    Czika i Gringuś ślicznie powychodzili na fotkach *-*
    Myślę, ze biszkoptowy miał jakiś taki odpał... a moze po prostu wybaczł starej właścicielce? Któż go tam wie., Na pewno nie jest mu z Tb źle! :3
    Ja też rozmawiam z Rudim, moze z boku troch dziwnie to wygląda, ale pies zawsze wysłucha, i nie rpzyczepi sie do cb :D
    Śliczne fotki!
    Obserwujemy was i komentujemy blog od dawna, mozemy liczyć na mały rewanżyk? :3
    Ps: U nas też -18 :p Nie lubię takiego mrozu, brrr. :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawa ta historia z Gringiem sama nie wiem jak bym zareagowała na Twoim miejscu..a kolega Cziki jest przeuroczy zresztą jak i Czikunia <3
    Życzę powodzenia w dalszej współpracy ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten beagle jest.. cudowny!
    Gdyby tylko ZKwP zaakceptował takie umaszczenie.
    Te oczy! Po prostu cud miód i malinki/ orzeszki- co kto woli! :D

    A co do Twoich psiaków, na pewno jeszcze zaufasz Czikuni.
    Całe życie przed wami. Będzie dobrze ;)
    Z chcęcią bym zobaczyła na filmiku jogging z Grinem ! :D

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Sliczna jest Czika :) nie wiedzialam ze jest Beagle o takim umaszczeniu - bardzo ladny :) tez mam tak, ze rozmawiam ze swoim psem ;)

    http://aussie-dog-world.blogspot.com/
    Pozdrawiamy: Dominika&Kentucky :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne zdjęcia, Czika slicznie służy,Bombi ma podobne zdjęcie jak służy tylko, że w domu a nei w plenerze.Muszę udać się gdzieś w piękne miejsce i zrobić sesję fotograficzną na świeczym powietrzu, no bo w domu to nie to samo co na łonie natury..
    Gringo i Blues też pięknie wyglądają na zdjęciach.:)Też chciałabym się z Tobą spotkać ale to nie możliwe..:C

    Czika na pewno przestanie uciekać.
    Gringo na pewno Cię kocha, ale psy kochają swoich wszystkich właścicieli nawet jak zrobią im okropną krzywdę(nie mówię, że tak jest z Gringo).
    N&B

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie tylko Ty gadasz do psów ;) Ja do moich paplam, że nawet sąsiedzi się dziwią.

    OdpowiedzUsuń
  9. Super, ze i do Was zima zawitała :D
    Super psiaka masz nowego :D Teraz Wasza trójka jest pewnie bardzo szczęśliwa. Jestem pewna, że Gringo na pewno jest u Ciebie dobrze, może po prostu chciał pooglądać ,,stare kąty "..

    OdpowiedzUsuń
  10. przepiękny ten niebieskooki pieseł ! <3 jeżeli można zapytać to w jakiej miejscowości mieszkacie ?
    ps. zdjęcia śliczne jak zawsze.

    pozdrawiamy
    Ola i Baddy.

    OdpowiedzUsuń
  11. Wspaniały ten nowy wygląd strony. Przpraszam, że nie pisałam pod postem, ale jak wiadomo ferie...
    Jestem również zaciekawiona tą ucieczką Gringa, ale no cóż psa nigdy do końca nie zrozumiesz. ;)
    Ten kolega Czika jest taki piękny *.* , jeszcze nie widziałam tak umaszczonego Beagla. Cieszę się, że Gringo dołączył do bloga.

    Pozdrawiamy cię serdecznie Hania&Fiona

    OdpowiedzUsuń

Szanujemy siebie ,szanujemy wypowiedzi innych ,nie stosujemy wulgaryzmów , jeżeli chcemy - reklamujemy swój blog !