sobota, 1 lutego 2014

Ponownie zmiany!

--------------------------------------------------------------------
Ponownie w nasze życie wkraczają zmiany ! Oficjalnie od dzisiaj Czika jest na diecie BARF  , w końcu ! Po wielu namowach rodziców , którzy byli temu przeciwni udało się . Po pierwszym posiłku jest dobrze ,obecnie czekamy na pierwszą barf'ową kupkę . Biglątko po głodówce ,było baaardzo głodne ( jak to beagle) ,ale spojrzała na miskę ze spojrzeniem mówiącym "co to jest?!" , zaczęła lizać , w sumie nie wiedziała co ma zrobić . Z mojej ręki (mamusia oczywiście musi pomóc)  wzięła kęs , pogryzła i zwrot o 180 stopni , od razu wszamała całą porcję i  prosiła o jeszcze , jestem zadowolona . W sumie już po pierwszym dniu mogę powiedzieć ,że pies zachowuje się inaczej , jest zdecydowanie energiczniejsza , po karmie spała i była ociężała , teraz jest znacznie lepiej . Zobaczymy jak będzie za tydzień .
Gringo natomiast zacznie bafr'ować po kastracji , czyli już niedługo .

W czwartek ponownie spotkaliśmy się z Bluesem . Tym razem dołączył do nas Gringo i Tobi - jack o którym wiele wspominałam . Muszę powiedzieć ,że jestem bardzo ,ale to bardzo dumna z Cziki , na spacerze usłyszałam wiele pochwał i miłych słów na temat wychowania Panny Biglowej . Na obecną chwilę odpuszczamy kurs PT , który mieliśmy rozpocząć w marcu , po wielu namysłach uznałam ,że nie jest nam to potrzebne . Mam wspaniałą , posłuszną suczkę , z silnym popędem łowczym , wcale mi to nie przeszkadza - teraz już nie ! Właśnie za to kocham beagle , za to ,że potrzebują mnóstwo pracy , że nie są łatwymi psami i dlatego w moim życiu nigdy nie pojawi się inny pies niż właśnie beagle , oprócz Gringusia oczywiście . Smyczowe spacery wcale nie są takie złe , można przecież je urozmaicać lub wydłużać ich czas . Jest dobrze!

Śnieg sobie był i sobie poszedł ,katastrofa , na termometrach plusowe temperatury , fajna wiosna tej zimy ,ale co tam ,przynajmniej znów mogę powrócić do psiego rowerowania . Pogoda w ostatnich miesiącach coraz bardziej mnie zaskakuje , jeszcze rok temu śniegu było po kolana .

Cały czas zastanawia mnie dziwne zachowanie Gringa , na spacerze z Bluesem chciał go zgwałcić , zaczął znów uciekać z podwórka , gdy wypuszczę go z domu , na smyczy ciągnie jak koń ,co się dzieje ?! Jak najszybciej muszę go wykastrować ,a ze względu na wnętrostwo to wcale nie jest błaha sprawa ...

Pozdrawiamy !
--------------------------------------------------------------------

25 komentarzy:

  1. U nas śniegu mnóstwo! Dzisiaj zachciało mi się pójść na spacer na pola i zastałam tam takie zaspy, że ponad kilometr brodziłam w śniegu po kolana, Za to temperatura dzisiaj była przyjemniejsza do spacerowania, bo już nie kilkunasto-stopniowy mróz tylko - 6 stopni. Mam nadzieję, że szybko do nas odwilż nie dojdzie, bo jak ten śnieg popłynie to będzie kupa błota :P. a ja błota nienawidzę.
    Dobrze, że cieszycie się ze smyczowych spacerów.
    Co do zachowania Gringa, to może jakaś suczka w okolicy ma cieczkę i dlatego jest bardziej pobudzony.

    OdpowiedzUsuń
  2. No to gratki :P Ja do tej diety i tak nigdy się nie przekonam :)

    POZDRAWIAMY H&O

    OdpowiedzUsuń
  3. Czika ślicznie wygląda na zdjęciach *.*

    OdpowiedzUsuń
  4. Super, napisz za jakiś czas jakie masz obserwacje po dłuższym karmieniu psa barfem :).
    A co do Gringo, może jakaś cieczka w okolicy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak najbardziej napiszę .
      Tak , to chyba cieczki ... :/

      Usuń
  5. Baddy jak na razie jest na suchej karmie,od czasu do czasu je gotowane jedzenie - co dalej ? to się okażę. :) odnośnie kastracji w razie czego możesz pytać co do tego zabiegu,poddałam kastracji Baddy'ego i chętnie odpowiem na jakiekolwiek pytania,w miarę sowich możliwości.

    pozdrawiamy
    Ola i Baddy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ,aczkolwiek Czikę sterylizowałam i mniej więcej wiem co i jak ,tym bardziej ,że Gringo będzie cięty także na brzuchu ( ma jądro w jamie brzusznej) .
      Dziękujemy i jak będzie potrzeba to będę pytać ! :)

      Usuń
  6. Czekam na recenzje BARFa, bo sie zastanawiamy nad tą dietą :D
    Eh, ja też chce wykastrować Rudiego.. ale trochę boję sie zabiegu :/
    Hah, u nas -15 stopni i snieg po kolana:3
    Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń
  7. Czekamy na recenzje z niecierpliwością. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak po pierwszym dniu karmienia można zobaczyć jakieś zmiany? Takie rzeczy "wychodzą" po tygodniach, miesiącach, a nie po jednym dniu...

    pozdrawiam, medleydog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak można zobaczyć po jednym dniu ,karma puchnie i pies nie ma ochoty się bawić ,jest ociężały ,a po barfie jest odwrotnie .Widzę ,że bardzo lubisz "hejtować" ludzi ,więc nie zapraszam cię ponownie .

      Usuń
    2. Karma puchnie dość długo, zanim zostanie strawiona :] Zachwalasz BARF, a jesteś na nim "chwilę", a to, że psu może nie służyć nie zobaczysz gołym okiem. I gdzie tu widzisz hejtowanie? Po prostu wyrażam sobie opinię, mam prawo - prawda?

      Usuń
    3. Karma puchnie bardzo szybko po tym jak Czika wychłepta całą miskę wody ,wsyp garstkę karmy do wody zobaczysz jaki efekt będzie po kilku minutach . Nie zachwalam bafr , tylko zauważam zmiany , nie myl pojęć . Gdyby psu nie służyło jak najbardziej to zauważę .
      Jeżeli ta twoja opinia ma być bezsensowna zatrzymaj to dla siebie .

      Usuń
    4. Proszę, nie rozśmieszaj mnie ze swoimi teoriami. Jeśli karma puchnie dla psa szybko w żołądku, to stosuje się dobrej jakości, która tego nie robi.

      Usuń
    5. Nie mam zamiaru dalej z tobą rozmawiać , bo to mówisz jest śmieszne . Nie odpisuj już tu , nie zaśmiecaj tego ani innego posta swoimi komentarzami .

      Usuń
  9. Przepiękne zdjęcia, uwielbiam beagle, są fantastyczne!
    I również czekam na recenzję :)
    A jaką karmę jadła wcześniej?

    Pozdrawiam i zapraszam,
    merdaj.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcześniej jadła DogChowa . Czasami inne ,ale to wybredna sunia.

      Usuń
  10. Super :3 Może my też przeniesiemy się na BARFa :)
    Co do Gringa, na pewno jakaś suczka ma cieczkę xD
    Przejdzie mu :3

    Pozdrawiamy!
    www.fuksthedog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja się nie przeniosę na BARF bo to jednak jest nieco większy problem, a poza tym to nie ja najczęściej karmię Zulę tylko moja babcia... Przekonałam ją do zmniejszenia codziennej żywieniowej dawki (efekt - z 10kg na 7 kg :P). Gdyby Zula miała nieładne futro, mało energii to bym się zastanowiła nad zmianą tego co je. Ale psina trzyma się świetnie i wszystko jest w porządku :)

    OdpowiedzUsuń
  12. U nas jest śniegu po kolena, a nawet pom pas ! :o
    Wiesz co tak się zastanawiam może jakaś suka w twojej okolicy dostała cieczki i on ją czuje i mu odwala? Nie wiem, lablador nie powinien się tak zachowywać. Myślę, że po kastracji mu się wszystko poukłada we łbie. Tylko teraz musisz go trochę bardziej popilnować, żeby nic się nie stało. :)

    Pozdrawiamy Hania&Fiona

    OdpowiedzUsuń
  13. Po pierwsze.. Robisz znakomite zdjęcia, strasznie mi się podobają! :)
    U nas śnieg jeszcze jest i to całkiem sporo. Chodź nie wiem czy na dniach nie będzie owej ciapy, bo słoneczko świeci coraz częściej.
    Super, że udało Ci się namówić rodziców na tą dietę. ^^

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Trzymam kciuki za Czike na brafie =P
    U nas śniegu było mnóstwo, a teraz szybko znika i wiosna nadchodzi... =(
    Co do zachowania Gringo na pewno zmieni się po kastracji =)
    Mój Beny co prawda nigdy się tak nie zachowywał, ale nawet na co dzień można było zauważyć po kastracji, że pies się wyciszył i uspokoił, a do tego stał się bardziej skupiony na przewodniku. Polecam kastracje w 100% !

    Pozdrawiam Natalka i Beny

    OdpowiedzUsuń
  15. Tez zastanawiam sie czy przeniesc Kentucky'ego na diete Barf ;) moj psiak tez kiedys jadl Dog Chow a teraz je Briita ;)

    Pozdrawiamy: D&K :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale piękny pies ! *-*
    dodałam do obserwowanych . Liczę na rewanż : )
    cooldogyorkie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Trzymamy kciukasy za Wasze BARFowanie! My też planujemy się przerzucić, ale to jeszcze trochę czasu :p dobrze, że go kastrujecie, Wasza praca będzie jeszcze przejemniejsza a Chica... BOSKA! <3

    OdpowiedzUsuń

Szanujemy siebie ,szanujemy wypowiedzi innych ,nie stosujemy wulgaryzmów , jeżeli chcemy - reklamujemy swój blog !